K@MIL napisał(a):Hej, możesz jeszcze kupić taką używkę (DDR5)
ASUS GTS450
Teraz? Przecież już kupiłem kartę...
Bambosz napisał(a):Chcialbym tylko zauwazyc, ze GF i 2-rdzeniowy procek to w tej chwili kiepski pomysl - sterowniki Nvidii bardzo mocno obciazaja procesor.
Lepszy rydz niż nic, latałem na GeForcie 8600 GT, który jest bardzo słabą kartą, a na dodatek się spalił. Teraz mam starego GeForce'a 7300 GT (zobacz sobie na necie co to za karta...). Pisałem już na forum w sprawie wyboru karty graficznej, poleciliście mi właśnie Radeona 4850 lub 4870. Ale one za nic w świecie nie chcą działać z moim komputerem. Jak chcesz, to sobie poczytaj w moim drugim
temacie.
Dlatego potrzebny jest mi koniecznie GeForce.
Dodano Dzisiaj, 22:52:Witajcie ponownie, karta dotarła już parę dni temu, ale ze względu na brak czasu sprawdziłem ją dopiero dzisiaj. Sprawa wygląda tak. Odinstalowałem wszystko co się dało związane z nVidią poprzez Revo Uninstaller. Potem jeszcze Driver Cleanerem wyczyściłem pozostałości i wyłączyłem kompa. Wymieniłem kartę, włączyłem (oczywiście były lagi charakterystyczne dla braku sterowników) i zainstalowałem nowe sterowniki z oryginalnej płyty dołączonej do karty. Po zainstalowaniu restart i przy następnym uruchamianiu Windowsa Blue Screen... I tak w kółko. Już nie mogłem się dostać do Windowsa, musiałem w trybie awaryjnym je usunąć. Potem uruchomiłem normalnie. I znowu usunąłem wszystko nVidii w Revo, resztki Driver Cleanerem, a do tego usunąłem folder NVIDIA na dysku i Nvidia Corporation w Program Files. Uruchomiłem ponownie (lagi) i zainstalowałem stery od nowa. Po restarcie to samo... Blue screen, auto restart, ładuje się, blue screen, auto restart...
I co teraz zrobić? Sorki że tak dokładnie to opisałem, ale wolę napisać więcej niż mniej. Przecież karta jest całkowicie nowa, a sterowniki są z oryginalnej płyty do niej dołączonej. Poradźcie coś, bo mnie trafi...