


To ze w salonie Ci powiedzą że trzeba ładować 12h to sobie mogą mówić, w salonach goście są od sprzedawania a nie od doradzania

Poza tym w instrukcji od telefonu na pewno by pisało że trzeba ładować 12h, a ja się z tym w nowych telefonach nie spotkałem




Jeszcze raz o bateriach - ważne! Nie ma czegoś takiego jak formatowanie baterii – jest formowanie. Ale dotyczyło ono baterii starych typów; niklowo–kadmowych i niklowo-wodorkowych, posiadały one tzw. efekt pamięci co sprowadzało się do tego że każde ładowanie zostawiało po sobie ślad i obniżało żywotność. Dlatego też zalecało się używać ich aż do całkowitego rozładowania, by następnie ładować je roboczo (zmniejszało się w ten sposób ilość sesji ładowania, a tym samym pomniejszało skutki efektu pamięci). Formowanie miało zaś na celu odpowiednie przystosowanie akumulatora do pracy – robi się to np. w większości akumulatorów samochodowych (najczęściej fabrycznie) – ze względu na jego budowę wewnętrzną i zasadę działania. Natomiast w bateriach litowo–jonowych i litowo-polimerowych nie tylko nie zaleca się formowania, a wręcz zakazuje się ich całkowitego rozładowania (nie posiadają one efektu pamięci i zaleca się ich doładowywanie gdy pozostaje jeszcze ok. 30 procent stanu, to samo z przechowywaniem ich – powinny mieć ciągle ok. 45 procent stanu) . Każde całkowite rozładowanie tego typu akumulatora drastycznie obniża jego sprawność, a czasem doprowadza do jego zniszczenia. Formatując, jak to nazywacie, baterię już na starcie skracacie jej żywotność, a często czynność ta doprowadza do nieodwracalnych uszkodzeń akumulatorka. Stąd też nie dziwcie się że wasze baterie wytrzymują krócej niż opisał producent, lub że są złej jakości bo po pół roku nadają się do utylizacji. Sprzedawcy nie informują o tym, lub informują błędnie, bowiem nikt ich w tym temacie nie instruował, pokutuje nadal obyczaj powstały przy stałych bateriach, akumulatorek jest poza gwarancją, więc nie specjalnie (jak podejrzewam) zależy dystrybutorom na wyjaśnieniu tej sprawy. Zdają sobie oni sprawę z tego że jakiekolwiek zażalenie na nich może być obalone – w każdej instrukcji jest opis należytego postępowania z baterią.
teraz cos od SE >> oni się chyba znają na swoich telefonach

Dziekujemy za kontakt z Sony Ericsson Call Center.
Bateria Li-Polymer nie wymaga formowania (nie ma ona pamieci ladowania). Zalecane sa pierwsze 3 ladowania okolo 4 godzin do pelnego naladowania baterii, prosimy nie dopuszczac do wylaczenia sie telefonu. Nastepne ladowania wedlug uznania i potrzeby.
W zaleznosci od stopnia czestotliwosci uzywania telefonu bateria powinna funkcjonowac bez ladowania od 3 do 5 dni. Jesli telefon nie jest uzywany zbyt czesto starcza nawet na 6,7 dni pracy. Cecha charakterystyczna tych baterii jest to, ze uzyskuja maksymalna pojemnosc dopiero po kilku ladowaniach (okolo 2 tygodnie). Jesli po uplywie tego czasu nie zostanie stwierdzona poprawa, prosimy skontaktowac sie z centrum serwisowym lub sprzedawca.
Czas czuwania aparatu sugerowany przez firme Sony Ericsson jest czasem uzyskanym w warunkach laboratoryjnych, przy stalym, a zarazem maksymalnym zasiegu sieci. Sposób wyznaczania czasu czuwania telefonu nie bierze pod uwage ilosci przeprowadzonych rozmów, oraz indywidualnego sposobu wykorzystywania funkcji oferowanych w telefonie np.:
- podswietlenia wyswietlacza
- czasu korzystania z technologii Bluetooth
- czasu korzystania z portu podczerwieni IrDA
- czasu korzystania z magicznego slowa
- urzadzen zewnetrznych, których glównym zródlem zasilania jest bateria telefonu.
Czynnikiem, który równiez ma znaczacy wplyw na czas pracy aparatu jest takze odleglosc telefonu od stacji bazowej- im bardziej sa one oddalone od siebie (granica zasiegu) tym wieksza konsumpcja baterii.
No chyba że samsung stosuje inne baterie
