
tenzin napisał(a):Dźwięk Kurzweil KS 40 A jest, jak mi mówiono o monitorach, pozbawiony barwy.
a no tak, bo specjalista w sklepie audio Ci tak powiedział...
takie rzeczy samemu się wychwytuje, jak kupujesz już sprzęt podchodzący pod kategorię pro (ale dobre monitory więcej kosztują...)
skoro tyle razy pytałeś się o subwoofer, to znaczy że wolisz bas (a po ostatnim poście - lubisz go konfigurować). także weź sobie jakieś głośniki 2.1 i tyle w temacie powinno być.
zastanawia mnie jak testowałeś te głośniki/monitory. przesłuchanie po kawałku jakiejś piosenki na głośnikach jest średnim sposobem. najlepszą metodą, skoro jesteś takim audiofilem i nie ufasz specjalistom z forum polecający dobry sprzęt w danej cenie, jest słuchanie piosenki która ma wszystkie tony (oczywiście jak potrafisz wyłapać te najniższe jak i najwyższe). jedną z takich piosenek jest Bohemian Rhapsody, gdyż ma wszystko - od niskich tonów instrumentów/głosu po ich wysokie tony.
tenzin napisał(a):3. jesli dla mnie bass byl zbyt wyczuwalny nawet przy min ustawieniach pokrętła bassu - to czy jest możliwość aby zmniejszyć go programowo pod windowsem?
tak nazywa się to equalizer.

tenzin napisał(a):Komputer mial ponoc bardzo dobrą kartę muzyczną (za ok 250zł).
paaaanie, dobry zasilacz w komputerze. 300 zł kosztował. taka sama zasada. po tym zdaniu wnioskuję, że się nie znasz zupełnie na sprawach audio i polegasz na tym co Ci facet w sklepie powiedział. ma to plusy i minusy, ale widać że Ciebie bardziej przekonał niż osoby na forum, które podały jeden z najlepszych wyborów w danej cenie.
skoro kupujesz monitory, nie powinieneś żałować na kartę dźwiękową tym bardziej.
co do głośności głośników o której wyżej pisałeś, możesz przecież zmniejszyć je suwakiem głośności w windowsie. a co do mocy, te modecoma mają 2x15W + 30W na sub. geniusy mają w sumie 50W, ze względu na zainstalowane w nich głośniki niskotonowe.
Geniusy mają też szersze pasmo niż modecomy. także, jak Ci nie podeszły dobre głośniki, a wolisz gorsze... Twój wybór.
a wracając do mocy, monitory studyjne zwykle mają po te 10-15W na głośnik, ale są i tak bardzo głośne. wszystko zależy od konstrukcji. nieraz jest tak, że jeden głośnik 1W jest głośniejszy od takiego co ma 10-15W...
IMO, najlepsze wyjście - kupno zewnętrznego ampifiera + do tego jakieś stare kolumny.
w Twoim wypadku, obojętnie jakie głośniki, ale naucz się ustawić eq pod siebie. dzięki temu, na byle jakim sprzęcie będziesz zawsze zadowolony.